Historia Koła

Koło Łowieckie „Tur" w Wielkich Oczach zostało założone w 1964 roku.

 

Pierwszy zarząd zaczął pracę w składzie: prezes – Adolf Dimter, łowczy – Maciej Ratyński, sekretarz – Grzegorz Mazepa, skarbnik – Stanisław Osmoła. Gospodarzem terenu wybrano Aleksandra Domińskiego.
Do chwili obecnej Koło prowadzi gospodarkę łowiecką na terenie, na którym powstało. Są to dwa obwody numer 96 i 107. Obwód leśny 96 należy do Nadleśnictwa Lubaczów, a polny 107 do Nadleśnictwa Radymno.
Obydwa obwody sąsiadują ze sobą, co sprzyja w praktyce sprawnemu gospodarowaniu i polowaniu. Od wschodu granicę terenów stanowi Granica państwowa z Ukrainą. Od południa granicę stanowi rzeka Szkło. Na zachód tereny sięgają wsi Tuchla, a następnie drogi zwanej Lubaczówką, biegnącej z Kobylnicy Ruskiej do Łukawca. Północną granicą jest droga od Łukawca przez Tarnawskie do Majdanu Lipowieckiego oraz z Majdanu do granicy państwowej. Centralnym punktem terenów jest wieś Wielkie Oczy.
Ogólna powierzchnia dzierżawna obwodów wynosi 10130 ha. Dominuje las mieszany z dużym udziałem sosny. W starszych drzewostanach licznym gatunkiem jest buk. Drzewostany te poprzecinane są młodnikami, głównie sosnowymi. W ostatnim okresie udział lasu w ogólnej powierzchni zwiększa się ze względu na przeznaczenie części gruntów tzw. Porolnych do zalesiania. Teren ma charakter płaski, miejscami pagórkowaty. Pola to głównie małe, rozdrobnione łany przeznaczone głównie pod uprawę zbóż, a także roślin okopowych. Uprawy te, a także łąki i pastwiska często przylegają do kompleksów leśnych.
  
Na terenach Koła, występują prawie wszystkie gatunki zwierzyny łownej. Zwierzyna płowa to głównie jeleń i sarna. Łoś spotykany jest okresowo, jego obecność jest sporadyczna. Na obydwu obwodach są ostoje jeleni, ich obecność jest potwierdzana corocznym głośnym rykowiskiem. Zdecydowanie najliczniejszym gatunkiem jest sarna zarówno leśna jak i polna. Stałym składnikiem fauny jest dzik i lis.
W terenie polnym, występuje, choć niezbyt licznie, zając. Ptactwo wodne to przede wszystkim kaczki przebywające głównie na obwodzie 34 na rzece Szkło oraz latem i jesienią na bajorach kobylnickich.
Z gatunków chronionych występują tu wydra, bóbr i wilk. Obecność bobrów obserwowana jest od początku lat dziewięćdziesiątych na Szkle. Ich liczba stale wzrasta, czego dowodem jest przemieszczanie się tych zwierząt z koryta rzeki do cieków i rowów melioracyjnych dochodzących do rzeki. Wilk, do niedawna jeszcze gatunek łowny był i jest stale obserwowany w łowiskach.
W porównaniu do lat siedemdziesiątych znacznie wzrosło pozyskanie zwierzyny. W ostatnim sezonie tej dekady strzelono dziewiętnaście jeleni, siedemdziesiąt jeden saren i czterdzieści dzików. Zmniejszał się jednak stan zajęcy. Strzelono ich w tym sezonie tylko pięć. Na początku lat osiemdziesiątych odnotowano zwiększoną obecność wilków. Częste więc były przypadki spotkań z wilkami na polowaniach zbiorowych i indywidualnych. Rekordem stał się sukces Aleksandra Walawca, który w jednym sezonie strzelił trzy wilki.
W ostatnim okresie zmieniła się dotychczasowa rosnąca tendencja odstrzeliwanej zwierzyny. Rokiem szczytowym był sezon 91/92, kiedy to odstrzelono czterdzieści siedem jeleni, dziewięćdziesiąt jeden dzików i sto dwadzieścia osiem saren. W kolejnych latach liczby te zmniejszyły się kolejno o 50%. W związku z objęciem wilka ochroną gatunkową zaprzestano polowań na wilki. Ostatni wilk przed wprowadzeniem ochrony strzelony został w 1992 roku na polowaniu hubertowskim przez Marka Mazepę. Czaszka tego wilka na Międzynarodowej Wystawie Trofeów Łowieckich CIC w Krakowie, została uhonorowana złotym medalem.